Orunia Górna jest kolejnym gdańskim osiedlem wyposażonym w monitoring. - Już widać efekty - zachwala policja
Osiedla, na którym mieszka ok. 8 tys. osób strzeże w sumie 28 kamer. Dwa lata temu monitoring zamontowała Spółdzielnia Mieszkaniowa Południe (14 kamer). Teraz do przedsięwzięcia dołączyła SM Orunia.
- Gdy w 2004 roku na osiedlu pojawiły się pierwsze kamery, kradzież samochodów, włamania do mieszkań czy dewastacje zmalały nawet o 90 procent - mówi Dominika Przybylska, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku. - Montaż dodatkowych kamer ruszył w sierpniu. We wrześniu działało zaledwie kilka z nich, a już udało się udaremnić kradzież auta. To pokazuje skuteczność systemu.
Spółdzielnia Mieszkaniowa Orunia wyłożyła pieniądze na sprzęt wizyjny (300 tys. zł), a miasto za 20 tys. zł wyposażyło centrum monitoringu w komisariacie policji przy ulicy Platynowej.
- Zimą na obszarze SM Południe pojawił się mężczyzna, który przebijał opony w samochodach - mówi Tadeusz Dorobek, szef SM Orunia. - Dzięki monitoringowi policja zjawiła się na miejscu przestępstwa, zanim ten zdążył uciec. Przekonaliśmy się, że to system kamer jedyna metoda, by zwiększyć bezpieczeństwo mieszkańców.
Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz zapowiada już następne działania. - W latach 2006-10 w rozbudowę systemu zainwestujemy 2,5 mln zł - mówi prezydent. - Kolejne "oczka" pojawią się m.in. na Dolnym Mieście.
Gdańsk obserwuje w sumie 96 kamer. Zainstalowano je na starówce, dworcu PKP, Dolnym Mieście, we Wrzeszczu, w Oliwie i Śródmieściu. Prezydent Adamowicz zapowiedział, że miasto wspomoże każdą spółdzielnię czy wspólnotę, która zdecyduje się na tę formę walki z przestępczością - włączy do miejskiego systemu wizyjnego i wyposaży najbliższy komisariat w monitory.
Gmina 9 października przekazała też policji sześć skuterów, trzy alkometry i wyposażenie dla patroli rowerowych (m.in. kaski, buty i ochraniacze). Koszt - 47 tys. zł.
Źródło: Gazeta Wyborcza (kaw) 2006-10-10 |